Krzyżyk zamykający popup

W Polsce ponad połowa linii elektroenergetycznych ma aż 40 lat. Przestarzała infrastruktura stanowi poważne wyzwanie dla zapewnienia niezawodnych dostaw energii oraz wykorzystania odnawialnych źródeł energii. W kontekście transformacji energetycznej w kierunku bardziej ekologicznych rozwiązań, modernizacja sieci dystrybucyjnej staje się nie tylko konieczna z punktu widzenia prawa unijnego, ale przede wszystkim bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Z artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego potrzebna jest modernizacja infrastruktury energetycznej?
  • Ile będą kosztować niezbędne działania związane z modernizacją?
  • Dlaczego Unia Europejska w Zielonym Ładzie nie narzuca niczego, co i tak nie byłoby konieczne?

Modernizacja infrastruktury to nieodłączny element transformacji energetycznej związanej z Europejskim Zielonym Ładem. Docelowo jak największa część energii ma być wytwarzana w zrównoważony sposób – z zielonych źródeł takich jak panele fotowoltaiczne czy elektrownie wiatrowe. Integracja nowoczesnych technologii, pozwalających zmniejszyć wykorzystanie węgla w energetyce, wymaga jednak dostosowania infrastruktury. To jednak problematyczne ze względu na to, że większość instalacji projektowana była jeszcze w latach 60. i 70. XX. wieku.

Problemy widoczne gołym okiem

Wyzwania związane z przestarzałą infrastrukturą energetyczną w Polsce stają się coraz bardziej widoczne.. W 2021 r. tylko około 16 proc. linii energetycznych wysokich napięć kV 110 była młodsza niż 10 lat – podsumowują eksperci Najwyższej Izby Kontroli w raporcie ,,Niedoinwestowana Sieć” z 2024r. Zaznaczają także, że 40 proc. linii średniego napięcia miało ponad 40 lat, z czego 15 proc. ponad 50! Istotnym faktem jest także to, że nawet jeśli infrastruktura wciąż jest sprawna, to była projektowana z myślą o innych warunkach niż te, które występują obecnie. W tym momencie mamy do czynienia z innymi strukturami źródeł wytwarzania energii, a także przepływem w liniach napięcia niż kilkadziesiąt lat temu. Bardzo często uniemożliwia to wykorzystanie najnowszych technologii w ramach istniejącej sieci – zwracają uwagę autorzy raportu ,,Krajowa sieciowa infrastruktura elektroenergetyczna – zagrożenia i wyzwania” z Uniwersytetu Wrocławskiego. Przykładem mogą być farmy wiatrowe, panele fotowoltaiczne i inne źródła OZE generujące energię w sposób rozproszony i nieregularny. Przestarzała sieć nie jest w stanie efektywnie zarządzać tymi niestabilnymi przepływami energii, co prowadzi do problemów z bilansowaniem systemu.


Zły stan przestarzałej infrastruktury energetycznej w Polsce skutkuje ograniczeniami w przyłączaniu nowych, bezemisyjnych źródeł energii. Sytuacja będzie jednak wymagać podjęcia konkretnych działań modernizacyjnych przez rząd nie tylko ze względu na przyczyny techniczne, ale także ze względu na legislację Unijną. Przyjęty w UE pakiet Fit for 55, który ma na celu osiągnięcie 55 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r., to kluczowy program, do którego trzeba dostosować gospodarkę – w tym sektor energetyczny. Polska będzie musiała zwiększyć udział energii odnawialnej w miksie energetycznym, co wiąże się z rozwojem technologii OZE, takich jak energia wiatrowa, słoneczna czy biogaz. Polityka energetyczna Polski do 2040 r. (czyli PEP2040) wskazuje jednak na konieczność modernizacji infrastruktury jako kluczowego elementu w transformacji energetycznej kraju. Działania podejmowane przez władze i spółki energetyczne nie przyniosły wciąż jednak istotnych efektów, a infrastruktura ciągle nie jest dostosowana do potrzeb rynku.

Bez sprawnej infrastruktury nie ma Zielonej Transformacji

Modernizacja infrastruktury energetycznej w Polsce, której koszt szacuje się na około 1904 mld EUR, w istotny sposób powinna przyczyniać się do dekarbonizacji i obniżenia kosztów funkcjonowania państwa związanych z koniecznością ponoszenia opłat za emisje gazów cieplarnianych. Jest to szczególnie istotne, ponieważ w ubiegłym – 2023 r. – za 64 proc. emisji dwutlenku węgla z sektora energetycznego odpowiedzialny był węgiel kamienny – zauważają autorzy raportu ,,Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2024.” z Forum Energii. W raporcie stwierdzono, że polska gospodarka nadal jest niestety jedną z najbardziej emisyjnych w Unii Europejskiej, a pod względem intensywności emisji jest trzecim państwem na świecie – zaraz po Kazachstanie i RPA. Dla porównania – gospodarka francuska wyemitowała w analogicznym okresie o 53 proc. mniej gazów cieplarnianych. 

Znaczny poziom emisji przekłada się na wysokie ceny energii, a w przemyśle – na spadek konkurencyjności ze względu na wysoki ślad węglowy towarów produkowanych w Polsce. Jeśli nic się nie zmieni, w kolejnych latach polska gospodarka narażona będzie na spadek inwestycji.

podkreślają autorzy raportu „Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2024” przygotowanego przez Forum Energii.

Istotne jest także to, że dzięki zmniejszeniu emisji dwutlenku węgla i wykorzystaniu zielonej energii, Polska, a przede wszystkim polscy przedsiębiorcy, mogliby zmniejszyć swoje wydatki na zakup uprawnień do emisji. System handlu uprawnieniami do emisji (ETS) funkcjonuje w Unii Europejskiej i ma na celu ograniczenie emisji poprzez zmuszanie przedsiębiorstw do płacenia za emisję gazów cieplarnianych. Każda firma musi nabyć odpowiednią liczbę uprawnień do emisji na aukcjach organizowanych przez państwo. Aukcje te generują przychody dla budżetu, a budżet narodowy w 2023 r. uzyskał z tego tytułu 24,67 mld zł.

Sprawna sieć to bezpieczni obywatele

Jakość sieci przekłada się także na bezpieczeństwo energetyczne związane z funkcjonowaniem infrastruktury krytycznej jak szpitale czy kolej, a także gospodarstw domowych. Polska, jako kraj zróżnicowany pod względem źródeł energii, zmaga się z wieloma wyzwaniami związanymi z awaryjnością systemu. W 2020 r. w Polsce miało miejsce kilka poważnych blackoutów, które miały wpływ na funkcjonowanie szpitali i innych obiektów. Na przykład, w wyniku awarii w sieci przesyłowej, niektóre placówki medyczne musiały korzystać z generatorów, co zagrażało bezpieczeństwu pacjentów. W 2021 r. średni czas przerw w dostawach energii wynosił 150 min rocznie na gospodarstwo domowe, co stanowi wzrost o 15 proc. w porównaniu do 2020 r. 

Jakość sieci energetycznej ma również wpływ na zdolność do efektywnego zarządzania kryzysowego. W sytuacjach awaryjnych, takich jak klęski żywiołowe, szybkie i niezawodne dostarczenie energii do obiektów krytycznych jest niezbędne dla koordynacji działań ratunkowych. Infrastruktura energetyczna musi być w stanie szybko reagować na zmieniające się warunki, co wymaga zaawansowanych systemów monitorowania i zarządzania.

Modernizacja polskiej infrastruktury energetycznej to nieunikniony krok w kierunku bezpiecznej i zrównoważonej przyszłości. Bez gruntownej przebudowy sieci, Polska nie tylko opóźni transformację energetyczną, ale także narazi się na wzrost kosztów oraz spadek konkurencyjności gospodarki. Inwestycje w infrastrukturę są więc kluczowe nie tylko z perspektywy prawa unijnego, ale przede wszystkim dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i dalszego rozwoju gospodarczego kraju.

Zespół_Akademia ESG_Gabriela Duthel
Absolwentka studiów inżynierskich na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej oraz kierunku Master of Science in Architecture na Politechnice Krakowskiej, za co otrzymała akredytację Royal Institute of British Architects (RIBA). Interesuje się szczególnie ESG w tematyce budownictwa i nieruchomości. E-mail: g.duthel@akademiaesg.pl
Napisz do nas