Życie w metropolii może być wygodne i dostępne na wyciągnięcie ręki – to właśnie sedno idei 15-minutowego miasta. Mieszkańcy coraz bardziej doceniają lokalne udogodnienia, takie jak piekarnia pod domem, siłownia za rogiem czy bliskie przedszkole. Koncepcja ta przyciąga także najemców kompleksów biurowych, którzy dostrzegają w niej szansę na szybszy zwrot z inwestycji, wynikający z poprawy komfortu codziennego życia ich pracowników.
Z artykułu dowiesz się:
- Na czym polega koncepcja 15-minutowego miasta?
- Jak kompleksy biurowe mogą przyczynić się do tworzenia 15-minutowych miast?
- Czy koncepcja 15-minutowego miasta w duchu ESG może być przyszłością branży nieruchomości?
Społeczeństwo żyje w pośpiechu. Jednym ze sposobów na poprawę komfortu i jakości życia jest koncepcja 15-minutowego miasta. Polega ona na projektowaniu przestrzeni miejskiej tak, by wszyscy jej użytkownicy mogli korzystać z podstawowych usług i udogodnień w ciągu kwadransa spacerem lub jazdy rowerem od swojego miejsca zamieszkania lub pracy. Dotyczy to nie tylko sklepów i punktów usługowych, ale także szkół, parków, gabinetów lekarskich czy placówek kulturalnych. Niewielka odległość od tych miejsc pozwala nie tylko uniezależnić się od samochodu, zmniejszyć emisję spalin, ale także żyć zdrowiej oraz budować więzi z lokalnymi społecznościami. Co więcej, taka struktura miasta idzie w parze ze zrównoważonym rozwojem.
Biurowce to nie same biura
Koncepcja 15-minutowego miasta obejmuje nie tylko osiedla mieszkaniowe i lokale użytkowe, które znajdują się na ich terenie. Tam, gdzie pojawia się potrzeba integracji usług, pole do popisu mają także właściciele kompleksów biurowych. Pracownicy wynajmowanych biur chcą oszczędzać czas, w związku z czym wizyty u lekarzy czy na siłowni często planują w drodze z lub do pracy. Lokale znajdujące się w kompleksach dzielą się więc zazwyczaj na dwa rodzaje – klasyczne biura i lokale, które służą nie tylko pracownikom, ale i okolicznym mieszkańcom. W biurowcach znajdują się m.in.:
- sklepy – spożywcze, kwiaciarnie, drogerie;
- punkty usługowe – salony fryzjerskie, kosmetyczne;
- punkty gastronomiczne – kawiarnie, restauracje;
- punkty medyczne – apteki, gabinety lekarskie, stomatologiczne, fizjoterapii;
- placówki edukacyjne i opiekuńcze – żłobki, przedszkola, szkoły językowe;
- miejsca rekreacji – siłownie, centra fitness, sale zabaw dla dzieci.
Ich obecność pozwala na oszczędność czasu i większą wygodę dla pracowników, którzy mogą załatwić wiele spraw w jednym miejscu. W efekcie kompleksy biurowe stają się integralną częścią 15-minutowego miasta, a przy tym wspierają zrównoważony rozwój i poprawę jakości życia mieszkańców okolicy.
Społeczeństwo leniwe czy świadome?
Bliskość usług może kusić wizją wygodnego życia. Koncepcja 15-minutowego miasta niesie jednak za sobą wiele więcej niż tylko punkty handlowe czy rekreacyjne blisko siebie. Dla współczesnego mieszkańca miasta ważna jest też dostępność zielonych przestrzeni. Nie tylko ze względu na miejsce do spacerów (choć to także istotne), ale głównie z troski o przyrodę. Dlatego obok ogólnodostępnych parków przy nieruchomościach powstają ogródki czy łąki kwietne, które nie tylko cieszą oko, lecz przede wszystkim przynoszą realne korzyści dla środowiska, jak np. poprawa retencji wody, redukcja miejskiego efektu cieplarnianego czy zwiększenie bioróżnorodności. Wspomniane łąki kwietne są schronieniem dla owadów zapylających, takich jak pszczoły i motyle, a przy okazji wspierają ekosystemy miejskie. Kolejnym istotnym elementem jest także dostępność infrastruktury dla pieszych i rowerzystów oraz kwestie związane z transportem. Mieszkańcy i pracownicy doceniają, gdy mogą dostać się w poszczególne miejsca pieszo lub na dwóch kółkach. Tak samo ważna jest dostępność transportu publicznego. 32 proc. użytkowników komunikacji miejskiej deklaruje, że wybiera ją ze względów ekologicznych, wynika z badania „Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023”, przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów. To także wskazuje na wzrost świadomości wśród ludzi w zakresie zrównoważonego rozwoju.
Inwestorzy wspierają rozwój takich inicjatyw
Zmieniające się potrzeby i oczekiwania pokazują, że wzrasta potrzeba zrównoważonego i zdrowego stylu życia. Zmienia się też świadomość ekologiczna, dzięki czemu ludzie chętniej sięgają po zielone rozwiązania. To sprawia, że koncepcja 15-minutowego miasta ma szansę stać się przyszłością branży nieruchomości.
Jak zaznacza ekspert, patrząc w przyszłość można spodziewać się, że zapotrzebowanie na biura oraz nieruchomości wielofunkcyjne będzie ewoluować wraz ze zmianami społecznymi i trendami ekonomicznymi. Tworzenie budynków zgodnie z koncepcją 15-minutowego miasta w duchu ESG sprzyja długofalowemu rozwojowi i wzrostowi wartości nieruchomości. Zróżnicowanie funkcji lokali (np. biurowe, mieszkalne, rekreacyjne) sprawia, że budynki zlokalizowane w takich dzielnicach są bardziej odporne na wahania rynkowe. Różnorodność użytkowników i usług zapewnia stabilność lokalnych społeczności, a bliskość sklepów i punktów usługowych pozwala mieszkańcom oszczędzać czas i koszty związane z transportem, co dodatkowo wpływa na rozwój lokalnej gospodarki.
Ekspert dodaje, że w miarę zmian preferencji konsumentów w kierunku bardziej zrównoważonych i połączonych środowisk życia, projekty, które przyjmują koncepcję miasta 15-minutowego, mogą cieszyć się większym popytem na rynku i długoterminową rentownością. Zauważalne jest to już w kompleksach takich jak The Park Warsaw, The Park Kraków, Fabryka PZO czy Elektrownia Powiśle, które wpisują się w te założenia.