System kaucyjny ma wejść w życie 1 stycznia 2025 r. Już teraz w państwach, które działają w tym systemie, efektywność zbiórki surowców może dochodzić nawet do 90 proc. Jednak wprowadzenie systemu kaucyjnego wiąże się nie tylko z korzyściami, ale też z wyzwaniami, które w swoim raporcie opisuje Deloitte. Jednym z nich są spore wydatki m.in. na dostosowanie punktów zbiórki czy zakup butelkomatów.
Z artykułu dowiesz się:
- Z jakimi kosztami może wiązać się wdrożenie systemu kaucyjnego?
- Jakie propozycje przewiduje projekt zmian ustawy o gospodarce odpadami?
W najnowszym raporcie ,,System kaucyjny w Polsce – koszty, perspektywy, szanse” Deloitte skupia się na aspektach organizacyjnych obecnego systemu gospodarowania odpadami opakowaniowymi i opisuje skutki finansowe związane z wprowadzeniem oraz funkcjonowaniem systemu kaucyjnego w Polsce. W raporcie przypomniano, że celem wprowadzenia systemu kaucyjnego miało być wzmocnienie gospodarki o obiegu zamkniętym zarówno w zakresie wielokrotności wykorzystania opakowań, jak i intensyfikacji pozyskania surowców z odpadów.
Kosztowny system kaucyjny
Raport przedstawia dwie strony systemu kaucyjnego – korzyści, ale też problemy związane z realizacją założeń. Jednym z nich są szacunki, według których masa opakowań zebranych w systemie kaucyjnym pozwoli na wzrost poziomu recyklingu dopiero od 2028 r. I to jedynie o około 0,2-0,4 pkt.proc. w stosunku do obecnie odzyskiwanego w ramach zbiórki komunalnej strumienia tej frakcji. Kolejnym wyzwaniem są wydatki, jakie będą musieli ponieść interesariusze. Łączny koszt inwestycyjny związany z uruchomieniem systemu kaucyjnego w Polsce może opiewać na kwotę bliską 14,2 mld zł (na lata 2025-2034), podano w raporcie. Prawie 65 proc. tej kwoty związane jest z koniecznością przeprowadzenia niezbędnych prac budowlanych w celu dostosowania punktów zbiórki, natomiast ponad 22 proc., tj. 3,1 mld zł stanowią wydatki na zakup butelkomatów. Z kolei koszt operacyjny, czyli związany z codziennym funkcjonowaniem firm odpowiadających za wdrożenie systemu (np. operatorzy odbierający opakowania), szacowany jest na łączną kwotę 23,1 mld zł w perspektywie 10 lat. Eksperci Deloitte podkreślają, że koszty poniosą także gminy. Będą wynikać one m.in. z utraty przychodów ze sprzedaży najcenniejszych surowców ze strumienia komunalnego.
W raporcie wskazano też jakie opinie pojawiają się w dyskusjach na temat systemu. Część z nich to propozycje zmian w ustawie o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Przewidują one m.in. inny sposób pobierania kaucji, która powinna być pobierana na każdym etapie dystrybucji napoju, a nie tylko od użytkownika końcowego. W wywiadach przeprowadzonych przez Deloitte respondenci nawiązywali też do programu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP), który uregulowałby zasady ponoszenia odpowiedzialności finansowej lub organizacyjnej przez wprowadzających produkty w opakowaniach na rynek. Dopiero po nadaniu przedsiębiorcom takiej odpowiedzialności można by wprowadzać dalsze rozwiązania, np. system kaucyjny czy selektywną zbiórkę odpadów.
Choć skala koniecznych wydatków jest znacząca, to
Pełny raport dostępny jest pod linkiem: Raport: System kaucyjny w Polsce – koszty, perspektywy, szanse | Deloitte