Krzyżyk zamykający popup
Webinar: Zielone kłamstwa. Czy greenwashing dotyczy Twojej firmy? Czytaj więcej

Zwycięzcą drugiej edycji warszawskiego Wielkiego Testu Mobilności Miejskiej okazał się rower konwencjonalny. Zdobył on najwyższą liczbę punktów w klasyfikacji generalnej, pokonując m.in. komunikację miejską. Wydarzenie odbyło się pod honorowym patronatem Prezydenta miasta stołecznego Warszawy.

W rozgrywkach zorganizowanych w ramach Wielkiego Testu Mobilności w Warszawie wzięło udział 42 zawodników. Poruszali się na sześciu różnych trasach podczas porannego szczytu komunikacyjnego, wykorzystując różne sposoby przemieszczania się: samochód elektryczny i spalinowy, rower tradycyjny i elektryczny, skuter elektryczny, komunikację miejską i przedpłaconą kartę Arval Mobility Pass, umożliwiającą dokonanie płatności za dowolne publiczne środki transportu. Organizatorem testu mobilności jest Arval Service Lease Polska, lider rynku wynajmu długoterminowego pojazdów i rozwiązań z zakresu nowej mobilności.

Rower konwencjonalny liderem rankingu

Wyniki testu pokazały, że pod względem szybkości i kosztów przemieszczania się jednoślady zostawiły konkurentów w tyle. Na końcową ocenę złożyły się takie czynniki jak czas i koszt przejazdu, emitowany ślad węglowy i dostępność cenowa pojazdu. Pod uwagę wzięto czas potrzebny na pokonanie całej trasy ,,od drzwi do drzwi”, czyli z uwzględnieniem  np. dojścia na przystanek. Zwycięzcą w klasyfikacji generalnej okazał się tradycyjny rower, jako najtańszy i najbardziej ekologiczny pojazd, który osiąga też zadowalającą prędkość. Skutery elektryczne poruszały się ze średnią prędkością 24 km/h, co uczyniło je najszybszym środkiem transportu. W przypadku samochodów przejazd elektrykiem okazał się bardziej ekonomiczny od wykorzystania auta spalinowego. Różnica jest znacząca: 2,2 zł w porównaniu do 4,6 zł. Na wszystkich trasach ładowanie elektryka kosztowało mniej niż najtańszy bilet miejski

Obliczono również emisję dwutlenku węgla podczas przejazdu i średnie, roczne koszty przemieszczania się najdłuższą trasą (19 km). Założono, że droga jest pokonywana dwa razy dziennie przez 250 dni roboczych w roku. Wyniki przedstawiają się następująco:

  • Rower tradycyjny nie generuje dwutlenku węgla ani żadnych kosztów.
  • Rower elektryczny: generuje 0,005 kg dwutlenku węgla, a ładowanie to koszt od 98 zł do 150 zł, zależnie od długości trasy.
  • Skuter elektryczny: 0,022 kg dwutlenku węgla, a koszt ładowania to ok. 330 zł.
  • Samochód elektryczny: 0,943 kg emisji, 1106 zł (przy uwzględnieniu ładowania z domowego gniazdka, z taryfą G11). Dzięki ustawowym zwolnieniom z opłat za postój w strefach płatnego parkowania użytkownicy elektryków nie płacą nic za parkowanie.
  • Auto spalinowe: 0,882 kg dwutlenku węgla; sam postój w centrum Warszawy, przez 250 dni w roku, 8,5 godziny dziennie to koszt ponad 10 tys. zł. Uwzględniając koszt paliwa (ok. 2,3 tys. zł), można założyć, że łączna kwota dojazdów to 12,3 tys. zł.
  • Komunikacja miejska: emisja 0,62 kg dwutlenku węgla.
  • W przypadku karty Arval Mobility Pass emisja zależy od wybranego środka transportu. W teście wykorzystano opcję zamówienia samochodu z kierowcą, a emisja wyniosła 1,382 kg dwutlenku węgla.

Więcej informacji w raporcie dostępnym pod linkiem: https://raport-arval.pl/wtmm-2024/.

Beata Bączkiewicz
Zawodowo od kilku lat związana z marketingiem i copywritingiem. Tworzy głównie teksty informacyjne, popularnonaukowe, w tym artykuły blogowe z zakresu ekologii, dobrostanu psychospołecznego i relacji rozwoju technologicznego z naturą. Prywatnie miłośniczka książek, zwłaszcza literatury faktu.
NAPISZ DO NAS