W Lubiatowie-Kopalinie, gdzie ma powstać pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce, zakończył się pierwszy etap szczegółowych badań geologicznych. Wstępna ocena wykazała, że grunt jest odpowiedni do budowy. Wyniki badań posłużą do zaprojektowania trzech jądrowych bloków energetycznych AP1000 i są niezbędne do przygotowania Raportu Lokalizacyjnego i Wstępnego Raportu Bezpieczeństwa, które będą wymagane przy składaniu wniosku o zezwolenie na budowę.
Za część budowlaną projektu odpowiedzialna jest firma Bechtel, która wchodzi w skład konsorcjum z Westinghouse, dostawcą technologii. Jak czytamy w portalu Rzeczpospolita, prace w pierwszym etapie obejmowały wykonanie odwiertów bezpośrednio pod każdą z trzech planowanych wysp jądrowych oraz innymi obiektami. Łączna długość odwiertów wyniosła około 22 kilometry. Najgłębsze odwierty, przeznaczone dla reaktorów, sięgały ponad 200 metrów. Pobranych zostało ponad 10 000 próbek i przeprowadzono ponad 7 000 testów laboratoryjnych. W ramach prac hydrogeologicznych wykonano 122 otwory, z których dane posłużą do stworzenia modelu terenu.
Te badania to kamień milowy
Cytowany przez Rzeczpospolitą Piotr Piela, wiceprezes Polskich Elektrowni Jądrowych, nazwał ten etap ważnym kamieniem milowym dla całej inwestycji.
– Dzięki tym badaniom możliwe będzie dobranie odpowiednich rozwiązań inżynieryjnych, które zapewnią bezpieczne działanie elektrowni – dodał.
Z kolei Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska, podkreślił, że firma zyskała wiedzę o podłożu i warunkach gruntowych, a to umożliwi odpowiednie zaprojektowanie fundamentów.
Dominującymi elementami w gruncie są gliny i piaski. Nie występują lite skały, jednak napotkać można głazy i lokalne strefy siarkowodoru. Drugi etap badań geologicznych, który obejmie większy obszar i posłuży do projektowania infrastruktury pomocniczej, jest zaplanowany na 2026 rok, po otrzymaniu zgód administracyjnych.