Jak donosi tygodnik Angora, nadchodzi zmiana w systemie gospodarki odpadami w Polsce. Coraz więcej gmin żegna się z dotychczasową praktyką rozdawania mieszkańcom darmowych worków na śmieci. Od teraz odpady mają trafiać bezpośrednio do pojemników.
To nie tylko kwestia oszczędności, ale przede wszystkim krok strategiczny. Taka zmiana ma usprawnić i wzmocnić kontrolę nad segregacją śmieci. Gminy liczą na to, że nowe zasady zmotywują mieszkańców do bardziej sumiennego i precyzyjnego sortowania odpadów. Niektóre pojemniki na odpady zostaną wyposażone w nadajniki RFID. Urządzenia te mają za zadanie przekazywać informacje zakładom o tym, komu należy się kara za nieprawidłową segregację śmieci. Nowe zasady i technologie są już wdrażane – zmiany zostały wprowadzone między innymi w Wałbrzychu, Ząbkowicach Śląskich oraz w Lubaniu. Czy to zapowiedź szerszego zastosowania tego systemu w Polsce?
Jak obecnie działają gminy w kwestii segregacji śmieci?
Przepisy wskazują, że rada gminy ma prawo podwyższyć stawkę za odbiór odpadów, jeśli te nie są zbierane selektywnie lub są segregowane nieprawidłowo. Podwyższona opłata może wynieść od dwukrotności do nawet czterokrotności standardowej stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Gmina ma więc możliwość znaczącego zwiększenia rachunków za śmieci. Takie podwyższenie stawki może być zastosowane ogólnie dla całej grupy niesegregującej, bądź indywidualnie, na podstawie zgłoszenia od firmy odbierającej odpady do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Właściciel nieruchomości jest wtedy powiadamiany o zaistniałym fakcie.
Podstawą prawną jest Ustawa z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 2025 poz. 733).