Prawie 60 proc. badanych Polaków w ciągu ostatnich dwóch lat zmieniło swoje codzienne nawyki w trosce o przyrodę – wynika z badania ,,Postawy ekologiczne Polaków” dla Banku Millennium. Polacy segregują śmieci, oszczędzają energię elektryczną, wodę i ograniczają zakupy, ale bez większego przekonania, że te działania faktycznie wpływają na poprawę stanu środowiska naturalnego.
W badaniu ,,Postawy ekologiczne Polaków” Bank Millennium zapytał Polaków o ich nawyki i opinie na temat ekologii obecnej w różnych sferach codziennego życia.
Aż 45 proc. Polaków ocenia nisko wiedzę naszego społeczeństwa na temat zmian klimatu i wpływu gospodarki na środowisko. Jednocześnie tylko 18 proc. pytanych ocenia świadomość ekologiczną Polaków wysoko. A jak postrzegamy siebie na tle kontynentu? Ponad 40 proc. respondentów uważa, że sytuacja ekologiczna w Polsce i reszcie Europy jest podobna, ponad 30 proc., że nad Wisłą jest gorzej niż w Europie, a ponad 20 proc. – że lepiej.
Polacy na poziomie deklaratywnym przywiązują dość dużą wagę do spraw związanych z ochroną środowiska naturalnego. Co drugi respondent twierdzi, że zwraca uwagę na proekologiczne działania firm i instytucji, jest gotowy płacić więcej za produkty przyjazne środowisku, a także czyta raporty i wiadomości dotyczące ekologii. Niemal 60 proc. pytanych przyznało, że w ciągu ostatnich 2 lat zmieniło swoje nawyki ze względu na aspekty związane ze środowiskiem naturalnym.
Brak przekonania, że działania mają sens
Respondenci deklarują szereg regularnych działań proekologicznych, ale jednocześnie nie są przekonani, by miały one duży wpływ na poprawę środowiska naturalnego. Wyjątkiem jest segregacja śmieci, którą na co dzień deklaruje 76 proc. respondentów, a ponad połowa uważa, że ma ona znaczenie w ochronie środowiska. W przypadku pozostałych proekologicznych działań rozbieżność jest już znaczna. Na przykład 70 proc. badanych wyłącza niepotrzebne oświetlenie, ale już tylko 21 proc. uważa to za istotne z punktu widzenia środowiska. 64 proc. badanych wybiera energooszczędne żarówki i sprzęt AGD do domu, 63 proc. respondentów oszczędza bieżącą wodę, 54 proc. pytanych kupuje mniejsze ilości produktów spożywczych i ogranicza marnowanie jedzenia, natomiast przekonanie, że te czynności wpływają na poprawę stanu środowiska podziela odpowiednio tylko 24 proc., 32 proc. i 18 proc. pytanych.
Wszystkie najpopularniejsze działania są powiązane z oszczędzaniem pieniędzy. Pytani Polacy rzadziej deklarują podejmowanie proekologicznych działań wynikających wprost z przekonań lub wiążących się z wyższymi kosztami. Na przykład tylko 26 proc. respondentów decyduje się na zakup przyjaznych środowisku produktów z certyfikatami potwierdzającymi zrównoważoną produkcję lub uprawę. W mniejszym stopniu pytani zwracają uwagę na to, czy producent lub usługodawca generuje negatywny wpływ na środowisko (odpowiedziało tak 19 proc. respondentów), mniej niż co piąty Polak inwestuje w odnawialne źródła energii (np. fotowoltaikę czy pompy ciepła), a zaledwie co dziesiąty zwraca uwagę na to, czy podróżuje do krajów z problemem śmieci i zaniżonymi standardami dbania o środowisko.
Które pokolenie jest najbardziej eko?
Z badania wysuwa się także ciekawy wniosek, że to Polacy po 65. roku życia są najbardziej eko. Częściej niż inne grupy wiekowe segregują śmieci (robi tak 86 proc. pytanych w grupie wiekowej 65+), korzystają z energooszczędnych żarówek i sprzętu AGD (78 proc.), wyłączają zbędne oświetlenie (76 proc.), oszczędzają wodę (70 proc.), kupują mniejsze ilości produktów spożywczych i unikają wyrzucania jedzenia (65 proc.), planują zakupy i kupują tylko niezbędne produkty (64 proc.).
Osoby 65+ częściej niż inne grupy wiekowe oddają lub sprzedają niepotrzebne rzeczy (60 proc.), a także korzystają z transportu publicznego, roweru lub chodzą pieszo (49 proc.). Jedynym wyjątkiem jest wśród nich niska popularność kupowania przedmiotów z drugiej ręki (36 proc.), do czego przyznaje się co drugi (52 proc.) przedstawiciel najmłodszej grupy wiekowej do 24 lat.
Respondenci zostali także zapytani w badaniu, co – ich zdaniem – powstrzymuje Polaków przed bardziej ekologicznymi zakupami. Na tak zadane pytanie odpowiadają wprost – cena. Wskazuje tak 70 proc. badanych. Natomiast w kwestii podróżowania, 60 proc. pytanych uważa, że Polacy ze względu na wygodę i własny interes częściej wybierają mniej ekologiczne środki transportu. Jako kolejną barierę powstrzymującą przed ekologicznym stylem przemieszczania się wskazali wysokie ceny biletów (47 proc. odpowiedzi).
Niemal 80 proc. pytanych jest zdania, że stan środowiska stanowi znaczący problem dzisiejszych czasów. Zdaniem badanych największy negatywny wpływ na środowisko naturalne mają korporacje i duże przedsiębiorstwa (42 proc. wskazań), a dalej w kolejności wymieniają: inne państwa lub większe gospodarki (15 proc. odpowiedzi), mieszkańców Polski (11 proc. odpowiedzi), polski rząd (9 proc. odpowiedzi), naukowców lub organizacje badawcze (6 proc. odpowiedzi) i polskie samorządy (5 proc. odpowiedzi). Natomiast zapytani o to, kto powinien działać na rzecz poprawy sytuacji ekologicznej w Polsce, wcale nie wskazują dużych przedsiębiorstw, ale solidarnie wszystkich.