Krzyżyk zamykający popup
Webinar: Jak pakiet Fit for 55 zmienia reguły gry na europejskim rynku? Czytaj więcej

Globalny rynek zamówień publicznych uwzględniających ESG ma osiągnąć wartość 1 bln USD już w 2025 r., wynika z raportu Banku Światowego.  Celów ESG nie osiąga się jednak samodzielnie – kluczem do ich realizacji jest zrównoważony łańcuch dostaw. Firmy są tego świadome i wybierają partnerów, którzy respektują zasady etycznego rozwoju. Poznaj certyfikaty przyznawane właśnie takim podmiotom.

Z artykułu dowiesz się:

  • Z jakimi problemami związanymi z czynnikami ESG zmagają się firmy przy współpracy z dostawcami i podwykonawcami?
  • Na jakie sprawdzone oznaczenia etycznego biznesu warto zwracać uwagę?

Firmy nie działają w próżni. Powiązania między przedsiębiorstwami sprawiają, że na prowadzenie zrównoważonego biznesu mają wpływ nie tylko własne działania, ale też te podejmowane przez partnerów i podwykonawców. Dlatego realizacja celów związanych z ESG może być sporym wyzwaniem.

Zrównoważony łańcuch dostaw – to nie takie proste

Współpraca z dostawcami i innymi partnerami w całym łańcuchu zamówień to dla przedsiębiorców obszar, który wymaga wdrożenia konkretnych zmian, żeby realizować strategię ESG. Wytyczne pomagające w weryfikacji firm należących do łańcucha dostaw są dostępne m.in. w standardach raportowania ESG takich jak GRI (Global Reporting Initiative) czy ESRS (European Sustainability Reporting Standards, obowiązkowy dla firm objętych Dyrektywą CSRD). Wdrożenie ich w życie bywa kłopotliwe. Jedną z trudności, na którą skarżą się przedsiębiorcy, jest znalezienie odpowiednich dostawców. Dostępność tych, którzy działają zgodnie z ESG, nadal jest ograniczona.

40 proc. firm ma problem ze znalezieniem dostawców spełniających wymagania ESG

– wynika z badania Supply Chain Management Review z 2022 r. 

Problematyczne jest też stosowanie przez dostawców oznaczeń lub nazw, które sugerują, że produkty spełniają wymogi ESG, np. w zakresie ochrony środowiska. Znakowanie zrównoważonych towarów i usług to pożądane zjawisko, pod warunkiem, że nie dochodzi do nadużyć w postaci greenwashingu. Niektórzy dostawcy promują swoje produkty jako etyczne, ale nie wykazują danych na poparcie tych twierdzeń. Zamiast tego stosują graficzne lub słowne symbole mające wywoływać skojarzenia z byciem proekologicznym. Mowa m.in. o stosowaniu koloru zielonego, grafik roślin, przedrostków ,,bio” czy ,,eko”, aby podkreślić ekologiczny charakter towaru. Niekiedy jest to jedynie działanie marketingowe, które nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. 

Przykładem może być ekogroszek, którego nazwa wielu osobom kojarzy się z ekologią. Część producentów sama narzuca taką interpretację, umieszczając na opakowaniach grafiki liści czy planety. Tymczasem ekogroszek to nazwa handlowa, która odwołuje się do niskiej ceny i ekonomiczności (a nie ekologiczności) produktu wytwarzanego z węgla. Warto zaznaczyć, że ekogroszek nie jest przyjazny środowisku. Choć w mniejszym stopniu niż czysty węgiel, to jest szkodliwy dla zdrowia i przyrody. Badania wykonane przez zespół z Politechniki Warszawskiej pokazały, że podczas spalania groszku emisja pyłu w spalinach była 40 razy wyższa niż zakłada norma.

Warto budować świadomość

Dostawcy nie zawsze działają świadomie, wprowadzając swoich partnerów w błąd. Zdarza się, że producent faktycznie dba o zrównoważoną produkcję, ale nie posiada potwierdzających tego certyfikatów. Aby uniknąć wątpliwości, warto zadbać o regularne szkolenia z zakresu ESG dla osób zajmujących się zamówieniami w przedsiębiorstwie. Dzięki temu pracownik będzie mógł prawidłowo ocenić działanie dostawców i zweryfikować, czy działają zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Należy mieć na uwadze, że często produkty dostarczane przez firmy działające zgodnie z zasadami ESG mają wyższe ceny, ponieważ uwzględniają koszty procesu certyfikacji.

Firma może też poprosić podwykonawcę lub partnera o przygotowanie i dostarczenie sprawozdania niefinansowego, które potwierdzi podejmowane aktywności. Aby sprawdzić wiarygodność biznesową, warto skorzystać z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (lub zagranicznych odpowiedników systemu w przypadku firm spoza Polski). 

Osoba zajmująca się zamówieniami powinna też zapoznać się z uznanymi i oficjalnymi znakami potwierdzającymi etyczne pochodzenie produktu. Symbole przyznawane są podmiotom, które spełniają szereg warunków określonych przez sztab ekspertów i naukowców. W skali globalnej istnieje wiele standardów, a w Polsce i Unii Europejskiej często można spotkać poniższe.

Beata Bączkiewicz
Zawodowo od kilku lat związana z marketingiem i copywritingiem. Tworzy głównie teksty informacyjne, popularnonaukowe, w tym artykuły blogowe z zakresu ekologii, dobrostanu psychospołecznego i relacji rozwoju technologicznego z naturą. Prywatnie miłośniczka książek, zwłaszcza literatury faktu.
NAPISZ DO NAS