Awokado nie jest już jedynie egzotycznym owocem traktowanym jako kulinarna ciekawostka. Jego zastosowanie jest szersze, np. w branży kosmetycznej. Uprawa awokado budzi jednak kontrowersje. Niektóre firmy świadomie wykorzystują je jednak w swoich produktach, udowadniając przy okazji, że nie wyklucza to zachowania standardów ESG.
Z artykułu dowiesz się:
- Jak wykorzystać awokado w produkcji w zrównoważony sposób?
- Jakie są największe wyzwania związane z produkcją awokado?
- Na czym polega rola zrównoważonego zarządzania zasobami w minimalizowaniu tych problemów?
Awokado w kontekście zrównoważonego rozwoju ma czarny PR. Bioróżnorodność w środowisku zanika, a uprawa awokado i towarzysząca jej wycinka drzew pogłębiają problem. W dodatku plantacje zastępują tradycyjne rolnictwo w krajach Ameryki Środkowej i Południowej. Jednak postępująca świadomość społeczna i rozwój techniki sprawiają, że awokado można dziś uprawiać w sposób zrównoważony.
Awokado – kontrowersyjny owoc?
Z uprawą awokado wiążą się duże wyzwania. Przede wszystkim prowadzi ona do masowej wycinki lasów. Plantacje awokado często zastępują naturalne lasy sosnowe, które są siedliskiem wielu gatunków zwierząt. Stosowanie pestycydów i nawozów chemicznych negatywnie wpływa na stan gleby i wody. Oprócz tego w regionach, gdzie uprawy są intensywne, dochodzi do nadmiernego wykorzystania zasobów wodnych (do wyprodukowania jednej sztuki potrzeba ok. 90 litrów wody), czego konsekwencją są susze. Jednocześnie ogranicza to dostęp do wody dla lokalnych społeczności. Kontrowersje związane z uprawą awokado potrafią przekładać się się na niechęć do produktów z jego zawartością u konsumentów. Tymczasem istnieją firmy, które stosują dobre praktyki i odczarowują ten owoc, udowadniając, że możliwa jest jego produkcja zgodna z zasadami ESG.
Zrównoważona produkcja awokado jest możliwa
Okazuje się, że uprawa awokado nie musi wiązać się z degradacją środowiska. Istnieją sposoby, by prowadzić ją w sposób bardziej zrównoważony. Do dobrych praktyk należą między innymi:
- Ograniczanie marnotrawstwa – wykorzystywanie owoców niespełniających norm sprzedażowych zamiast ich utylizacji;
- Regularne audyty i wizyty u lokalnych producentów – wdrażanie dobrych praktyk rolniczych, które ograniczają negatywny wpływ na bioróżnorodność i poprawiają jakość upraw;
- Budowanie długofalowych relacji z rolnikami – zapewnienie uczciwego wynagrodzenia i wsparcia w rozwijaniu infrastruktury.
Ważnym elementem zrównoważonego wykorzystania awokado jest również edukacja konsumentów. Można zaliczyć do niej promowanie odpowiedzialnych wyborów, które zwiększają popyt na produkty pochodzące z etycznych upraw.
Nie takie straszne, jak je malują
Dobre praktyki związane z produkcją owocu, który zdążył już zyskać miano symbolu konsumpcji, pokazują, że może on mieć swoją jasną stronę. Udowadnia to marka Mustela, która dowodzi, że awokado może być produkowane i wykorzystywane w sposób, który nie będzie szkodził ludziom i planecie. Co więcej, niesie za sobą korzyści.
Po pierwsze, surowiec wykorzystywany do produkcji kosmetyków Musteli pochodzi z regionów obfitujących w wodę, gdzie lokalni rolnicy korzystają z tradycyjnych systemów nawadniających. Dzięki temu produkcja nie wpływa na dostępność wody dla miejscowej ludności. Co więcej, firma skutecznie wykorzystuje nieskalibrowane owoce do produkcji składników aktywnych, które trafiają do ich kosmetyków w postaci proszku. Ten transportowany jest z Peru do Francji (gdzie produkowane są kosmetyki) drogą lądową lub morską, co w porównaniu z transportem powietrznym wydłuża wprawdzie proces, ale zmniejsza emisyjność łańcucha dostaw. Takie podejście nie tylko zmniejsza odpady, ale także pozwala na pełne wykorzystanie wartości odżywczych awokado. Ważne jest też, że firma wykorzystuje do produkcji kosmetyków tylko takie awokado, które nie trafią do przemysłu spożywczego (a więc zniekształcone, zgniecione, karłowate, niewymiarowe. Dzięki temu Mustela dba o zużywanie tego, co w normalnych okolicznościach trafiłoby do śmieci wyłącznie ze względu na walory wizualne. Jakościowo owoce te są bowiem w 100 proc. pełnowartościowe, bogate w cukry, olej i kwasy omega.
Firma działa z myślą nie tylko o środowisku, ale i lokalnych społecznościach, zamieszkujących tereny upraw. Wspiera je m.in. przez współpracę z małymi gospodarstwami rolnymi.
Mustela dba również o pełną przejrzystość procesu produkcji. Jak zaznacza ekspertka, awokado jest składnikiem ich kosmetyków od lat, a działania firmy pokazują klientom, że wybierając jej produkty, wspierają odpowiedzialne i zrównoważone działania.
Przykład ten pokazuje, że nawet najczęściej krytykowane uprawy mogą stać się częścią ekologicznego łańcucha wartości. Jeśli firmy będą miały odwagę zmieniać podejście do produkcji, przyszłość awokado może być nie tylko zielona, ale i odpowiedzialna.
Czytaj także: